Powrót

Noc Muzeów 2019

Jedna z najpopularniejszych imprez kulturalnych w Europie została zorganizowana w sobotę, 18 maja. Po raz kolejny dołączyło do niej Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej, które było dostępne dla zwiedzających od godziny 18:00 do 24:00. W tym czasie muzeum odwiedziło ponad 500 osób.

Wydarzenie rozpoczęło się o godz. 18:00 w parku, gdzie odbył się interesujący pokaz sztuki sokolnictwa z udziałem trzech różnych gatunków ptaków drapieżnych. Zebrani zobaczyli dwie magiczne sowy – puchacza bengalskiego i mniejszą sówkę – płomykówkę. Puchacz bengalski to egzotyczny gatunek, który nie występuje w Polsce. Ten „postrach nocy” oczarował swoim majestatem i wielkością – to w końcu jedna z największych sów na świecie.

Nad głowami zebranych latała pięknie upierzona płomykówka. Widzowie mogli dotykać jej miękkich i barwnych piór. Okazała się prawdziwą celebrytką, która pięknie pozowała do zdjęć z udziałem widzów. Finałowy występ należał do jastrzębia Harrisa. Ten gatunek również nie występuje na terenie naszego kraju. Świetnie wyszkolony z powodzeniem współpracuje z człowiekiem, u boku swojego opiekuna najlepiej sprawdza na łowach. To zapewne było wielkie widowisko dla każdego. Zebranym widzom zapadnie w pamięć polowanie na sztuczne wabidło, latanie i siadanie na komendę na specjalne rękawice. Dodatkową atrakcją były sesje zdjęciowe, w których uczestniczyły zarówno dzieci, jak i dorośli. Pokaz sokolnictwa zaprezentowali Kamil Kulbacki i Maciej Łojko z Olsztyna.

Pozostała część zaplanowanych na tę noc wydarzeń odbyła się w budynku muzeum. Najmłodsi mogli wziąć udział w warsztatach „Czarodziejki są wśród nas”, na których wysłuchali opowieści o zielarkach, czarownicach i szeptuchach. Następnie wykonywali z papieru budzące strach zwierzęta m.in. pająka i nietoperza.

Dlaczego niektóre zwierzęta wolą prowadzić nocny tryb życia, zamiast funkcjonować w dzień, można było dowiedzieć się w sali z ekspozycją przyrodniczą. Sowy, nietoperze, ćmy, ale także m.in. wydry, wilki, rysie i jeże preferują aktywność nocną. Są do tego specjalnie przystosowane.

Z kolei ciekawostek o życiu i twórczości Wojciecha Piechowskiego można było wysłuchać w znajdującej się w muzeum galerii jego obrazów – salach stylizowanych na dworek z drugiej połowy XIX w.

W dziale archeologicznym snuto opowieści o wierzeniach plemion mazowieckich – w starożytności dominował kult słońca – za dnia i księżyca – w nocy. W średniowieczu wierzono we wszystko, co wydawało się, że człowiekowi może pomóc i czego się obawiał.

Kary i tortury średniowiecza to ostatni punkt programu. Zwiedzający dowiedzieli się szczegółów o, stanowiących w dawnych wiekach ważną część procesu sądowego, torturach. Była także mowa o publicznym spektaklu grozy – egzekucji i mistrzu tej ceremonii – kacie.

Oprócz zaplanowanych zajęć, przez cały czas trwania Nocy Muzeów zwiedzający mogli oglądać eksponaty znajdujące się na wystawach stałych oraz zobaczyć rzeźby Rafała Szulca, znajdujące się na wystawie czasowej.

Skip to content