W niedzielę, 19 stycznia mławianie zebrali się na terenie dawnej żwirowni przy ul. Szreńskiej, gdzie w nocy z 17 na 18 stycznia 1945 r. oddział SS zamordował 365 osób.
Wcześniej jednak w kościele pw. Ducha Świętego (parafia pw. Matki Bożej Królowej Polski) odbyła się msza św. w intencji pomordowanych, której przewodniczył Dziekan Dekanatu Mławskiego Zachodniego ks. prał. dr Kazimierz Ziółkowski. Po nabożeństwie uczestnicy obchodów przejechali zapewnionymi przez Miasto Mława autobusami pod pomnik na Kalkówce.
Uroczystości poprowadził adiunkt działu historii Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej Paweł Zakrzewski, a rys historyczny wydarzeń sprzed 75 lat przedstawiła Dyrektor MZZ Barbara Zaborowska. Przypomniała, jak w przededniu wyzwolenia Mławy spod hitlerowskiej okupacji przez Armię Czerwoną przybyły z Ciechanowa oddział SS w nocy z 17 na 18 stycznia 1945 r. przeprowadził egzekucję 365 osób na żwirowni zwanej Kalkówką. Z pogromu uratował się tylko jeden więzień – Czesław Arabucki, który trafiony w bark, przeleżał pod ciałami zabitych do końca kaźni. Jego relacja pozwoliła odtworzyć przebieg tej zbrodniczej akcji.
Nazwiska ofiar podczas uroczystości odczytał uczeń Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Mławie Piotr Szempliński. Poseł na Sejm RP Anna Cicholska i Burmistrz Miasta Mława Sławomir Kowalewski w swoich wystąpieniach odwoływali się do tragicznej historii oraz apelowali o pokój.
– My musimy dawać świadectwo tego, że chcemy, żeby w naszym kraju, w Europie i na świecie był pokój. Nie zawsze jest to zależne od nas, ale dajmy dobry przykład – zwracał się do uczestników uroczystości Sławomir Kowalewski. – Chodzi o to, żebyśmy to głęboko przeżyli, wtedy zapamiętamy, wtedy będziemy chcieli za rok tutaj przyjść, ale też przez ten rok cały czas mówić: „Nigdy więcej zła” – mówił burmistrz.
Na zakończenie w intencji ofiar modlił się ks. Kazimierz Ziółkowski.
